Wywiad przeprowadzony przed Dominikę Peczynski z zespołu "Army of Lovers" (Dana osobiście bardzo ten zespół lubi.
Czy bycie transseksualną w Izraelu jest bardziej kontrowersyjne, niż jest to w innym kraju?
Myślę, iż jest to o wiele bardziej trudniejsze, ponieważ w Izraelu musisz być odpowiedni, do udzielenia ci nagany. Jeśli idziesz ulicą i ludzie widzą, iż nie jesteś naturalnie urodzoną kobietą, dokuczają ci, śmieją się z ciebie a także stają się czasami agresywni.
Czy miałaś problemy z religijnymi ludźmi* tutaj?
TAK! Mam wiele problemów. Zlikwidowali moje przedstawienie, manifestują przeciwko mnie, i dokuczają mi, jak tylko mogą. A mają dużą siłę.
Czy wydaje ci się, że bycie transseksualną stało się korzyścią [dobrą stroną]
Wydaje mi się, że pomogło mi to w pewien sposób. Miałam mnóstwo wywiadów. Każdy chciał wiedzieć kim jest Dana, albo jaka ona jest. Ale musisz wiedzieć, że za żartami kryje się coś więcej. Jeśli piosenki byłyby złe ten "fenomen" [transseksualność] przeszedłby niezauważony.
Czy byłoby Ci łatwiej w bardziej liberalnym kraju?
Tak, ponieważ, mentalność i kultura byłaby bardziej liberalna. Wiem, że jest to bardziej trudne tutaj, ale najważniejsze dla mnie to odnieść sukces tu w Izraelu i udowodnić, że transseksualne dziewczyny [kobiety] są takie jak zwykłe, i powinny być zostawione w spokoju.
Czy wypełniłaś swój obowiązek służby wojskowej? [w Izraelu jest 3 letnia służba wojskowa dla wszystkich. przyp. tłumacza].
Nie, nie wypełniłam. Powiem ci, armia mnie chciała ponieważ miałam, BARDZO dobre oceny w szkole. Ale poszłam do lekarza wojskowego i powiedziałam mu, że nie nadaję się do służby wojskowej. Powiedział mi "-Hej chłopcze, jeśli chcesz mi powiedzieć, że jestes homoseksualistą tylko by uniknąć wojska, to bardzo się mylisz" Powiedziałam ok, i wróciłam, gdy urosły mi piersi od hormonów. Pokazałam im je, i oni cos zapisali w papierach i skończyła sie moja przygoda z wojskiem. Potrzebują homoseksualistów w armi ale transseksualistów NIGDY. NIGDY.
*Religijni ludzie, w tym przypadku chodzi o ludność wyznania mojżeszowego, którzy są ortodoksyjni. Znaczy to, że żyją we własnym świecie, według swoich, często surowych i wywodzących się ze średniowiecza zasad. Można tych ludzi poznać po specyficznym ubiorze, pejsach etc.To tak jakby cofnąć sie o jakieś 200 lat. Do ortodoksów można zaliczyć np. Chasydów. .
Tłumaczenie z języka angielskiego Christoph
Pudelko 1999. Wszelkie prawa zastrzeżone.
|